Szerszej publiczności znany przede wszystkim jako rzeźbiarz, następnie malarz, na końcu jako dramatopisarz. Utalentowany, wyprzedzający swoje czasy – co później wielokrotnie udowadniały liczne skandale. Uwielbiał prowokować, często rozpowiadając o sobie nieprawdziwe historie, tworząc tym samym swoisty mit. Za życia znany i doceniony we Francji, przez Polaków „niechciany”, następnie zapomniany. W ostatnim czasie odkryty na nowo, a jego sztuka zachwyca i znajduje coraz większe grono odbiorców, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Znając historię tego wybitnego artysty nasuwa się jednak pytanie: czy kariera Bolesława Biegasa, byłaby możliwa, bez wsparcia jego protektorów?
Bolesław Biegalski przyszedł na świat w 1877 roku w Koziczynie – małej wsi koło Ciechanowa – w ubogiej, szlacheckiej rodzinie. Wczesne dzieciństwo mały Bolesław spędził na wsi, żyjąc w symbiozie z naturą i otaczającym go krajobrazem oraz tworząc swoje pierwsze figurki z gliny. Pod koniec lat 80. XIX wieku, kiedy przyszły artysta wchodzi w wiek nastoletni, umiera jego ojciec, matka oraz brat. Nad rozgoryczonym, osamotnionym i osieroconym chłopcem opiekę przejmuje jego starsza siostra wraz z mężem. W warsztacie szwagra, który był stolarzem, chłopiec może oddawać się swojej rzeźbiarskiej pasji, równocześnie ucząc się podstaw stolarskich. Rok 1895 jest właściwie niepozorny, jednak kluczowym w przyszłej karierze Biegalskiego. To właśnie wydarzenia z tego roku dały pierwszy impuls dla rozwoju kariery artystycznej chłopca. Wówczas jego figurkami interesuje się lokalny proboszcz – Aleksander Rzewnicki. Zachwycony talentem chłopaka, duchowny zleca mu wykonanie rzeźbiarskiego portretu. Dzieło tak bardzo spodobało się Rzewnickiemu, że skłania go do zorganizowania zbiórki wśród księży z okolicznych parafii na rzecz edukacji artystycznej Bolesława. Dzięki zebranej kwocie początkujący twórca wyjeżdża do Warszawy na nauki do snycerza Antoniego Panasiuka.
Źle traktowany w Warszawie, zniechęcony i chory wraca w rodzinne strony. Aby pomóc młodemu mężczyźnie wrócić do zdrowia ksiądz proboszcz umieszcza go u swojego przyjaciela, doktora Franciszka Rajkowskiego. Tym razem lekarz przejmuję opiekę nad Biegalskim – koncentruje się na jego edukacji, przy czym pozwala mu również swobodnie rzeźbić. Chłopak, zainspirowany postawą doktora, tworzy serię rzeźb przedstawiających wiejskie praktyki znachorskie. Rzewnicki oczarowany nowym cyklem rzeźbiarskim postanawia podzielić się dziełami ze swoim znajomym Aleksandrem Świętochowskim – pisarzem, filozofem, jednym z najbardziej wpływowych postaci z polskiej inteligencji końca XIX wieku. Pisarz zachwycił się twórczością Biegalskiego. Będąc wręcz przekonanym o geniuszu młodego artysty postanawia wspierać go w rozwoju kariery. Pod jego wpływem artysta zmienił nawet nazwisko – od tego czasu znany był jako Bolesław Biegas. Filozof zorganizował pierwszą, indywidualną wystawę Biegasa w Warszawie, pisał również liczne artykuły na jego temat, a nawet zebrał fundusze, które wystarczyły na cztery lata studiów w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie. Twórca rozpoczyna naukę w 1897 roku, ma wtedy 20 lat.
W Krakowie nastąpił gwałtowny rozwój twórczy i duchowy. Kraków schyłku XIX wieku był miejscem inspirujących, zachwycającym i motywującym do twórczych poszukiwań. Młody artysta chłonął sztukę całym sobą – uczęszczał na wystawy, oglądał sztuki teatralne, a przede wszystkim poznał lokalne środowisko artystyczne. Wchodzi również w przyjacielską relację ze Stanisławem Wyspiańskim, która miała być impulsem do późniejszej kariery malarskiej Bolesława. W 1899 roku można zauważyć w jego twórczości znaczne odejście od konwencji akademickiej. W tym czasie zostaje również 67 członkiem Stowarzyszenia Secesji Wiedeńskiej i jest jednym z dwóch polskich rzeźbiarzy w tej grupie. Ten sukces wzmógł w artyście niechęć do akademizmu, a jego eksperymenty formalne i znaczne odejście od konwencji akademickiej w kierunku awangardy doprowadzają do wyrzucenia ze szkoły w 1902 roku. Powodem wydalenia była kontrowersyjna rzeźba „Księga życia”, która była zupełnym przeciwieństwem zasad formalnych panujących w krakowskiej Akademii.
Aleksander Świętochowski, który wciąż wspierał Bolesława, był ogromnie rozczarowany tym wydarzeniem, jednak ze względu na uznanie Wiedeńskiej Secesji uzyskuje dla artysty stypendium Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, dzięki któremu Bolesław Biegas wyjeżdża do Paryża i rozpoczyna naukę w prestiżowej École des Beaux-Arts. Artysta przybywa do Paryża w 1901 roku i bardzo szybko odnajduje w mieście swoje miejsce. Tworzy wtedy silne zgeometryzowane, ekspresjonistyczne rzeźby (np. Sfinks, Świat), kiełkuje w nim także myśl o karierze malarskiej. Bez trudu zaznajamia się z polskim środowiskiem artystycznym w Paryżu. Po roku obecności w Paryżu podejmuje pierwsze próby malarskie. Lata 1903-1905 to preludium pełnego rozkwitu jego kariery – bierze udział w dużych wystawach w Petersburgu i Kijowie oraz odbywa się jego indywidualna wystawa w Warszawie. Polska krytyka przyjmuję wystawę jednak bardzo negatywnie, co mogło wpłynąć na późniejszą niechęć artysty wobec wystawiania swoich prac w ojczystym kraju. Poza rzeźbą i malarstwem tworzył również utwory dramatyczne. W Paryżu regularnie wystawiał się na Salonie Niezależnych często budząc kontrowersje.
W roku 1907 dochodzi do wielkiego skandalu – wystawiony na Salonie obraz „Wojna rosyjsko-japońska” zostaje zarekwirowany przez policję. Był to swoisty komentarz do panującej wówczas sytuacji politycznej. Biegas ukazał nagich przywódców mocarstw, a centrum kompozycji nagiego car Mikołaja II i cesarza Mutsuhito siłujący się pośród rozrzuconych czaszek.
W 1911 roku ma miejsce jego pierwsza wystawa, którą organizuje w swojej pracowni. Jest to zdecydowanie czas kluczowy w jego karierze. To właśnie dzięki wystawom w swojej pracowni poznaje mnóstwo nowych osób zainteresowanych jego sztuką oraz artystów i wpływowych ludzi. Wystawy w studiu organizuje do 1914 roku. W latach 1916-17 powstaje cykl Wampiry Wojny, który pojawia się na Wielkiej Wystawie Polskiej w Pałacu Hrabiego Mikołaja Potockiego w Paryżu w 1918 roku, z okazji odzyskania niepodległości. Dochód z wystawy został przeznaczony na wsparcie inwalidów wojennych – była to pierwsza z wielu dobroczynnych inicjatyw Bolesława Biegasa. Rozpoczyna wtedy pracę nad cyklem obrazów sferycznych, który tworzy do ok. 1924 roku. Dzieła coraz bardziej zbliżają się do awangardowych konwencji malarskich. Artysta interesował się teozofią, a poprzez swoją sztuką badał niewyjaśnione prawa przyrody i ukryte w człowieku moc i energię. Obrazy sferyczne cechują się silnie abstrakcyjną ornamentyką pełną łuków i przecinających się zakrzywionych linii przywołującą na myśl dekoracje mozaikowe. Dzieła sferyczne to prace pełne linearyzmu i wibrujących plam koloru. Kilkanaście lat później, bowiem po II Wojnie Światowej, wraca do malarstwa sferycznego tworząc wizerunki przywódców krajów, które wzięły udział w II Wojnie Światowej. Umiera w 1954 roku, przez ówczesnych polaków właściwie nieznany.
Bolesław Biegas już od początku rozwoju twórczego był wspierany przez dobrych ludzi. Pierwszy wspomógł go ksiądz Aleksander Rzewnicki, który przedstawił go późniejszym protektorom – Franciszkowi Rajkowskiemu i Aleksandrowi Świętochowskiemu. Mimo wyrzucenia z krakowskiej Akademii i wielu skandali, Świętochowski nieprzerwanie wspierał artystę pełen przekonania o jego geniuszu. Czy ten ubogi chłopiec z małej wsi zamieszkałby w Paryżu i osiągnął światowy sukces bez finansowego, materialnego, a w końcu emocjonalnego wsparcia? Oceńcie sami. My uważamy, że miało to w tej sytuacji ogromne znaczenie.
Współcześnie, w naszych miastach, miasteczkach i wsiach kryją się młode, nieodkryte talenty. Jeśli nasz tekst o Bolesławie Biegasie zainspirował Cię do wsparcia początkujących, młodych twórców mamy dla Ciebie dobrą wiadomość! Już 2 lutego będzie można wspomóc dzieci i młodzież w rozwoju twórczym. Serdecznie zapraszamy do udziału w Aukcji Charytatywnej z której dochód zostanie przekazany wrocławskim Centrom Rozwoju i Aktywności Dzieci i Młodzieży. Zapraszamy do udziału stacjonarnie w czwartek 2 lutego o godz. 19:00 w Muzeum Teatru im. Henryka Tomaszewskiego lub na portalu Onebid.pl